“Podczas gry, razem z ekipą się świetnie bawiliśmy, spodziewałem się lekko nudnej i przerysowanej narracji, ale zostałem mile zaskoczony. Sytuacje w sesji były pełne zabawy i uśmiechu, nawet dla kogoś z tak kiepskim poczuciem humoru jak ja, a najbardziej mnie zaskoczyło to, że dobra zabawa zaczęła się już na tworzeniu postaci. Pomimo że system jest bardziej na one-shot'a, to widzę w nim potencjał na krótkie kampanie, które byłyby idealne jako odskocznia od rzeczywistości oraz na poprawę humoru, co każdemu się przyda, prędzej czy później. Piszę tę recenzję kilka minut po sesji, a uśmiech z twarzy wywołany "przygodą", jaką zaoferował mi ten system, dalej nie znika. Jeśli ktoś jest nowy w RPG'ach, to również się odnajdzie, gdyż rzuty kostkami są tu najmniej istotne, ważniejsza jest kreatywność gracza oraz jego umiejętności improwizowania. To również dobry system, który pokazuje, że nie trzeba wszystkiego robić idealnie, aby była dobra zabawa. Po krótkim namyśle, trochę żałuję, że starałem się wybierać te tagi, które mi najbardziej pomogą, gdyż mogłoby być jeszcze zabawniej, gdyby coś poszło nie tak. System jest świetny dla każdego kto chce odpocząć od setek opisów mechanik oraz dla tych co lubią ten lekko głupkowaty humor z japońskich komedii. Nie trzeba też się dużo przygotowywać, a sesje mogą być krótsze lub dłuższe w zależności od tego, ile mistrz gry przygotuje wydarzeń lub ile weźmie z podręcznika. Oznacza to, że jest dobre i dla tych co mają dużo czasu oraz dla tych, co na RPG'i mają pół godziny w miesiącu.
W skrócie, uważam to za świetny system, w który na pewno będę grał, gdy tylko nadarzy się taka okazja.”
“Miałem okazję zagrać w jedno-kartkowy system "Fabula Idol" z jego twórczynią May i muszę przyznać, że było to fantastyczne doświadczenie. Nigdy wcześniej nie miałem okazji wziąć udziału w sesji w systemie, którego cała mechanika, fabuła i koncepcja mieści się na dwóch stronach. Mało tekstu, mnóstwo frajdy. Historia, którą opowiedzieliśmy nie była ani oryginalna, ani zaskakująca, a mimo to cała czwórka osób grających oraz nasza producer-sama - bawiliśmy się wyśmienicie. Wspólnie stworzyliśmy girls-band "Painkiller", nasze postaci: wokalistkę Ichigo, gitarzystkę Kanako, basistkę Sakanę oraz perkusistkę Keiichi. Mieliśmy oczywiście swoje kawaii wstawki, swoje przywary (takie jak "łasa na słodycze", czy "pesymistka") i zalety, co ciekawie uzupełniało przygodę. Ta losowana przez naszą MG opowiedziała historię koncertu, który dał nam przepustkę na wielki konkurs zespołów j-rockowych! Mechanika jest prosta i dość intuicyjna (choć polecam doczytać wszystkie opcjonalne możliwości), a to co podobało mi się niezwykle to fakt, że nawet porażka daje nam ciekawe możliwości fabularne i pcha przygodę do przodu. Bardzo także podobał mi się pomysł przejmowania przez osoby grające części narracji, kiedy opisywaliśmy reakcję fanów na nasze działania. Jeśli miałbym znaleźć jakąś wadę tego systemu to fakt, że skierowana jest raczej stricte do fanów anime w stylu "K-On", czy "Bocchi The Rock" albo zespołów typu "Babymetal". Bez tego poruszanie się w zawiłym świecie idolek może być po prostu niemożliwe. System ma potencjał i można go swobodnie grać w konwencji family-friendly, gdzie róż leje się strumieniami, jak i w formie mrocznej, gdzie idolki odkrywają mroczną stronę show-biznesu.
← Return to game
Comments
Log in with itch.io to leave a comment.
“Podczas gry, razem z ekipą się świetnie bawiliśmy, spodziewałem się lekko nudnej i przerysowanej narracji, ale zostałem mile zaskoczony. Sytuacje w sesji były pełne zabawy i uśmiechu, nawet dla kogoś z tak kiepskim poczuciem humoru jak ja, a najbardziej mnie zaskoczyło to, że dobra zabawa zaczęła się już na tworzeniu postaci. Pomimo że system jest bardziej na one-shot'a, to widzę w nim potencjał na krótkie kampanie, które byłyby idealne jako odskocznia od rzeczywistości oraz na poprawę humoru, co każdemu się przyda, prędzej czy później. Piszę tę recenzję kilka minut po sesji, a uśmiech z twarzy wywołany "przygodą", jaką zaoferował mi ten system, dalej nie znika. Jeśli ktoś jest nowy w RPG'ach, to również się odnajdzie, gdyż rzuty kostkami są tu najmniej istotne, ważniejsza jest kreatywność gracza oraz jego umiejętności improwizowania. To również dobry system, który pokazuje, że nie trzeba wszystkiego robić idealnie, aby była dobra zabawa. Po krótkim namyśle, trochę żałuję, że starałem się wybierać te tagi, które mi najbardziej pomogą, gdyż mogłoby być jeszcze zabawniej, gdyby coś poszło nie tak. System jest świetny dla każdego kto chce odpocząć od setek opisów mechanik oraz dla tych co lubią ten lekko głupkowaty humor z japońskich komedii. Nie trzeba też się dużo przygotowywać, a sesje mogą być krótsze lub dłuższe w zależności od tego, ile mistrz gry przygotuje wydarzeń lub ile weźmie z podręcznika. Oznacza to, że jest dobre i dla tych co mają dużo czasu oraz dla tych, co na RPG'i mają pół godziny w miesiącu.
W skrócie, uważam to za świetny system, w który na pewno będę grał, gdy tylko nadarzy się taka okazja.”
// KDeOn
“Miałem okazję zagrać w jedno-kartkowy system "Fabula Idol" z jego twórczynią May i muszę przyznać, że było to fantastyczne doświadczenie. Nigdy wcześniej nie miałem okazji wziąć udziału w sesji w systemie, którego cała mechanika, fabuła i koncepcja mieści się na dwóch stronach. Mało tekstu, mnóstwo frajdy. Historia, którą opowiedzieliśmy nie była ani oryginalna, ani zaskakująca, a mimo to cała czwórka osób grających oraz nasza producer-sama - bawiliśmy się wyśmienicie. Wspólnie stworzyliśmy girls-band "Painkiller", nasze postaci: wokalistkę Ichigo, gitarzystkę Kanako, basistkę Sakanę oraz perkusistkę Keiichi. Mieliśmy oczywiście swoje kawaii wstawki, swoje przywary (takie jak "łasa na słodycze", czy "pesymistka") i zalety, co ciekawie uzupełniało przygodę. Ta losowana przez naszą MG opowiedziała historię koncertu, który dał nam przepustkę na wielki konkurs zespołów j-rockowych! Mechanika jest prosta i dość intuicyjna (choć polecam doczytać wszystkie opcjonalne możliwości), a to co podobało mi się niezwykle to fakt, że nawet porażka daje nam ciekawe możliwości fabularne i pcha przygodę do przodu. Bardzo także podobał mi się pomysł przejmowania przez osoby grające części narracji, kiedy opisywaliśmy reakcję fanów na nasze działania. Jeśli miałbym znaleźć jakąś wadę tego systemu to fakt, że skierowana jest raczej stricte do fanów anime w stylu "K-On", czy "Bocchi The Rock" albo zespołów typu "Babymetal". Bez tego poruszanie się w zawiłym świecie idolek może być po prostu niemożliwe. System ma potencjał i można go swobodnie grać w konwencji family-friendly, gdzie róż leje się strumieniami, jak i w formie mrocznej, gdzie idolki odkrywają mroczną stronę show-biznesu.
Polecam, znak jakości Żubra.”
// Marek "Nixos" Widz